Pierwsza randka to dla wielu dziewczyn i kobiet bardzo ważne wydarzenie – to właśnie podczas takiego spotkania możemy lepiej poznać drugą osobę, a jednocześnie dać jej szansę na to, by mogła się dowiedzieć czegoś więcej o nas. Nic zatem dziwnego, że tyle pań przykłada ogromną wagę do tego, jak się zaprezentuje w czasie takiej randki. Nierzadko sporo czasu poświęcamy na dobór odpowiedniej fryzury czy wykonanie starannego makijażu, jednak równie ważna jest stylizacja. Co w przypadku, gdy na pierwszą randkę chcemy założyć sukienkę? Na jaką się zdecydować?
Po pierwsze: dobierz strój do miejsca i okoliczności
Obcisłe mini sukienki czy długie spódnice z rozcięciem niemalże do bioder mogą być świetnym pomysłem na romantyczną i seksowną stylizację – ale nie każdą! Warto jest raz na zawsze obalić mit o tym, że strój kobiety na randkę powinien uwydatniać kształty lub koncentrować się na wybranych partiach ciała. W praktyce niemalże każda sukienka sprawdzi się w tej roli, pod warunkiem, że dobierzemy ją do charakteru spotkania.
Co to oznacza? Nasz partner raczej nie będzie zachwycony, jeśli na kolację w eleganckiej restauracji postanowimy przyjść w dresach i rozciągniętej koszulce. Jest to oczywiście wyolbrzymiony scenariusz, ale doskonale ujmuje istotę tego zagadnienia. Jeśli zatem to nasza potencjalna druga połówka decyduje o tym, gdzie odbędzie się randka, dopytajmy o szczegóły. Nawet gdy wasze plany mają być dla Ciebie niespodzianką, poproś o wskazówki dotyczące stroju. To nie tylko pozwoli Ci uniknąć modowych wpadek, ale przede wszystkim pozwoli w uniknięciu dyskomfortu związanego z niedopasowaniem odzieży do sytuacji.
Przykładowo, gdy idziemy na niezobowiązujący spacer do parku lub do kina, doskonale sprawdzą się proste sukienki (tak jak i spódnice) sięgające do kolan, które możemy umiejętnie wystylizować pod kątem dodatków. Sprawdzić może się chociażby trapezowa, bawełniana sukienka w połączeniu z klasycznymi białymi trampkami oraz niedużą, skórzaną torebką w kształcie koła. Jeśli natomiast wspólne wyjście rozpoczyna się od kolacji przy świecach, lepsza może okazać się obcisła, dopasowana sukienka na szerokich ramiączkach, sięgająca do połowy łydek.
Po drugie: postaw na wygodę!
Pierwsza randka bardzo często wiąże się ze stresem. Nie tylko denerwujemy się spotkaniem z nową osobą, ale też, siłą rzeczy, chcemy wypaść jak najlepiej, wobec czego sami nakładamy na siebie dużą presję. Wiadomym jest natomiast, że jeśli pojawia się stres, to często towarzyszy mu również… pot.
Dlatego pamiętajmy o tym, by sukienka była wykonana z przewiewnych, dobrej jakości tkanin, takich jak bawełna, wiskoza czy sztuczny jedwab, które pozwolą naszej skórze oddychać. Chyba nie chcemy odstraszyć partnera mokrymi plamami pod pachami? Słaby gatunkowo poliester zupełnie się nie sprawdzi, chyba że chodzi o luźne spódnice – w przeciwnym wypadku może powodować nasilenie się pocenia.
Dobór stroju pod względem materiału czy kroju ma też inne znaczenie: nasz komfort. Nie ma najmniejszej potrzeby, by na randkę zakładać seksowną, ale jednak niewygodną sukienkę do ziemi, skoro w klasycznym modelu w kształcie modelu A również możemy wyglądać spektakularnie, a przy okazji nie zrezygnujemy z wygody.
Po trzecie: umiejętnie dobierz dodatki
Prawda jest taka, że niemalże wszystkie sukienki czy też spódnice jesteśmy w stanie dostosować do wybranej okazji. Dlatego tak często mówi się np. o uniwersalności słynnej małej czarnej – w zależności od dodatków możemy z pomocą zaledwie jednej sukienki stworzyć nawet kilkanaście różnych stylizacji.
Bardzo ważne może się okazać dopasowanie butów. Szpilki, sandałki na obcasie czy też konturny załóżmy do powłóczystych maxi spódnic, sukienek z wycięciem do uda i klasycznych mini. Z kolei trampki, sneakersy czy tenisówki zarezerwujmy dla letnich, luźnych sukienek przed kolano, by nadać im dziewczęcy szyk.
Pamiętajmy też o tym, że w naszym outficie wiele może zależeć od dobranej biżuterii, a nawet od makijażu. Tym sposobem nawet całkowicie pozbawiona ozdób czy wzoru sukienka może nagle stać się bazą dla perfekcyjnej stylizacji, dzięki której poczujemy się jak boginie.
Leave a Reply