Historia powtarza się co roku. Mamy wielkie plany, wielkie postanowienia – po czym w ciągu tygodnia, maksymalnie dwóch, zaczyna nam brakować samozaparcia. Noworoczne plany pozostaną tylko w sferze planów? Nie tym razem! Jest kilka sposobów, dzięki którym uda się zachować wierność własnym przyrzeczeniom.
By noworoczne postanowienia zrealizować w stu procentach, niezbędna jest odrobina wiedzy z zakresu psychologii oraz… zdrowy rozsądek. Sprawdźmy po kolei, co możemy zrobić, by w tym roku na pewno się udało.
Powiedz o swoim noworocznym postanowieniu znajomym
Na pierwszy rzut oka takie działanie wydaje się wręcz przeciwskuteczne. „Jak to – a co jeśli mi się nie uda? Będzie wstyd przed znajomymi!”. I paradoksalnie, o ten wstyd, a właściwie o jego uniknięcie chodzi. Psycholodzy doskonale wiedzą, iż publiczna deklaracja zwiększa szansę realizacji obietnicy. Na tym opiera się m. in. sukces grup AA – każdy z nas chce być postrzegany jako osoba słowna i wiarygodna. Skoro coś oficjalnie ogłosiliśmy, będziemy chcieli tym mocniej to osiągnąć. Nie dla siebie – dla innych, którym to obiecaliśmy.
Odróżnij swój cel oraz drogę do celu
Dlaczego siłownie pełne są nowych klientów tuż po Nowym Roku i pustoszeją pod koniec stycznia? Wynika to częściowo z określenia swojego postanowienia jako „będę częściej chodził na siłownię”. A tymczasem – nie jest to cel, ale droga do celu. Po co nam ta siłownia, po co ćwiczymy? Prawdziwy cel powinien być zdefiniowany jako „Będę ćwiczyć, by schudnąć 2 kilogramy w 3 miesiące” lub „Chcę wyraźnie poczuć, że dbam o zdrowie bardziej”. Siłownia jest tylko drogą do tak właśnie określonych, realnych i zdefiniowanych celów. Pamiętajmy więc, by w swoim postanowieniu znaleźć sens, prawdziwy cel – określić to miejsce, do którego dążymy. I wiedzieć, kiedy chcemy tam dojść.
Określ kroki i świętuj małe sukcesy
Chcesz rzucić palenie? Doskonale! Będzie Ci łatwiej, jeśli zamiast myślenia o tym, z czego rezygnujesz i czego być może Ci brakuje, pomyślisz o tym, co już dostałaś. Celebruj więc tydzień bez papierosa, pierwszą imprezę bez palenia, miesiąc bez nałogu. Policz, ile już udało się zaoszczędzić dzięki niepaleniu i kup sobie coś naprawdę fajnego ze te pieniądze. W każdym postanowieniu dobrze jest też zaplanować kamienie milowe i kroki pośrednie. Prosty przykład: chcesz przejść na dietę wegańską? Ustal, do kiedy przestaniesz jeść mięso, a kiedy zrezygnujesz z nabiału. Stawiaj sobie realne cele. Krok po kroku. Tak jest sprawniej, mniej boleśnie.
Zobacz siebie po osiągnięciu sukcesu
Na koniec coś, co nie jest może sposobem samym w sobie, ale potężnym motywatorem. Pamiętaj więc: zawsze, gdy masz kryzys w realizacji postanowienia, wyobraź sobie samą siebie już po osiągnięciu celu. Pomyśl, kim jesteś, co czujesz, jak patrzysz na świat już jako ta „nowa, lepsza” osoba. Może oczyma wyobraźni masz już te kilka kilo mniej, może jesteś już wolna od kolejnego nałogu. Dobrze się z tym czujesz? A więc za wszelką cenę wytrwaj!
Leave a Reply